Mój pierwszy zakwas dostałam od przyjaciółki - przyznam, że nie ucieszyłam się od samego początku bo myślałam, że to będzie czasochłonne, ale "tworzenie" tego chlebka było bardzo przyjemne...
Aby chleb się udał należy przestrzegać zasad.
1) nie lubi metalu
2) należy mieszać drewnianą lub plast. łyżką
3) przechowywanie w temp. pokojowej
4) przykryć lnianą serwetką
Poniedziałek. - wyskrobać ze słoika do plastikowej miski
wielkości wazy do zupy, dodać 250g cukru – nie mieszać
Wtorek. – dodać 250ml mleka – nie mieszać
Środa - dodać 250g
mąki – nie mieszać
Czwartek. – zamieszać rano, popołudniu i wieczorem
Piątek - dodać 250g cukru – nie mieszać
Sobota – mieszamy i dzielimy na 4 części, 3 części rozdajemy dobrym ludziom.
Niedziela - do 4 części dodajemy 3 jaja, 250g mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 250ml
oleju, ½ łyżeczka soli, cukier waniliowy, 2 starte jabłka, łyżeczka cynamonu i
połamana czekolada.
Mieszamy na jednolitą masę, wkładamy do formy żaroodpornej i
pieczemy 45 minut w 180°C .
Chleb pochodzi z Watykanu i przynosi szczęście całej
rodzinie.
Mój pierwszy "ala" chleb wyszedł bardzo smacznie. Poniżej umieszczam zdjęcia:)
:)
OdpowiedzUsuń